O parafii pisali...
tekst zamieścił
Dariusz Kalina
OT NID w Kielcach
Zamierzeniem naszym jest (w porozumieniu z księdzem proboszczem kościoła w Lisowie!)
zebrać jak najwięcej informacji o kościele, parafii i parafianach. Wśród parafian najbardziej
interesuje mnie rodzina Krasińskich, która tu pozostawiła swoje ślady, ale również i rodziny
Duninów, Gryfitów czy ostatnich dziedziców - Tarnowskich.
Artykuł Agnieszki Dziarmagi w "Niedzieli Kieleckiej" nr 36 (448) z 4 IX 2011r.
_______________________________________________________________________________________________________
Pierwsza wzmianka prasowa poświęcona dotycząca Franciszki Krasińskiej:
Gazeta Lwowska z 22 XI 1931 roku.
Obraz ten prezentowany będzie przy innej okazji, jest on dużych rozmiarów, tzw. "żagiel", czyli postaci
mają prawie naturalną wielkość, i go niedawno widziałem...
________________________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________________________
________________________________________________________________________________________________
Pierwszy po drugiej wojnie światowej poświęcony Franciszce Krasińskiej jak i kościołowi w Lisowie:
Monika SYNICA, Echo Dnia, Super Relaks 21 maja 2004 r.
Wszystko przez? Miłość
"Był rok 1743, gdy na zamku w Maleszowe - dziś w gminie Pierzchnica - urodziła się Franciszka Krasińska, babka Emanuela I, który zjednoczył Włochy i zapoczątkował panowanie w tym kraju dynastii sabaudzkiej. Podziemia kościoła w pobliskim Lisowie - dziś gmina Morawica - są miejscem spoczynku 15 kolejnych członków rodu Krasińskich, będących przodkami "po kądzieli" dynastii władców Włoch. Franciszka być może nie stała by się babką królów, gdyby nie miłość. Choć była wysokiego rodu - jej ojciec Stanisław Korwin-Krasiński był szambelanem polskiego władcy Augusta III Mocnego - to o zaślubieniu królewicza nie mogła nawet marzyć. Jednak bywając, za sprawą ojca, na dworze Augusta, poznała jego syna Karola Wettina.
Ślub był cichy
- W 1760 roku siedemnastoletnia Franciszka Krasińska wzięła z nim cichy ślub w kościele Karmelitów w Warszawie - opowiada Grzegorz Wiatr, konserwator zabytków, zajmujący się renowacją epitafiów rodu Krasińskich w lisowskim kościele. Już wtedy mieli oni roczną córeczkę Marię, która w przyszłości miała się stać matką panującego we Włoszech rodu. Miłość jej rodziców musiała być długo skrywana, podobnie jak jej małżeństwo.
Nie ma dostępu
Epitafia, czyli tablice poświęcone pamięci zmarłego, nie związane z miejscem pochówku znajdujące się w kaplicy rodu Krasińskich w Lisowie, poświęcone są między innymi dziadkowi Franciszki - Aleksandrowi, pradziadkowi Mikołajowi i prapradziadkowi Gabrielowi. Obecnie są już po renowacji. Nie ma jednak dostępu do znajdujących się w ziemiach świątyń grobów piętnastu członków rodu Krasińskich.
- W czasie II wojny światowej podziemia zostały prawdopodobnie splądrowane - wyjaśnia Grzegorz Wiatr. - Wejście do nich zostało zabetonowane. Proboszcz parafii w Lisowie, ksiądz Czesław Krzyszkowski, nie ukrywa, że pragnąłby renowacji grobowca, lecz wiązałoby się to ogromnymi kosztami. Na razie więc poprzestał na konserwacji epitafiów w kaplicy. Być może kiedyś uda się odnowić grobowce przodków Franciszki Krasińskiej i jej córki Marii Wettin, która wyszła za Karola de Carignan, księcia Sabaudii. Razem dali początek włoskiej dynastii królewskiej. (...)
Bogata historia
Miejsce, które członkowie rodu wybrali na pochówek, czyli kościół w Lisowie, ma przebogatą historię. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1119 roku. W 1326 r. Parafia Lisów jest wymieniana jako jedna z dziesięciu tworzących dekanat Kije. Obecny wygląd kościół zawdzięcza przebudowie z lat 1912-13. Najcenniejszą i najpiękniejszą jego częścią jest odbudowana przez Gabriela Krasińskiego na początku XVII wieku kaplica Krasińskich pod wezwaniem Świętej Barbary, która przetrwała do naszych czasów w prawie nienaruszonej formie. Pierwotny kościół był drewniany. Od końca XVI wieku jest budowlą murowaną. Po pożarze w 1740 roku został odbudowany w 1746 roku, powiększony w latach 1912-1913, odnowiony w 1920 roku przez biskupa Augustyna Łosińskiego, odrestaurowany po częściowym zniszczeniu w końcu drugiej wojny światowej. Zresztą wojna zostawiła na nim swój ślad. W maju ubiegłego roku, podczas odnawiania epitafiów, Grzegorz Wiatr natknął się na jeden z nich. Do świątyni trzeba było sprowadzić saperów. - W tylnej części marmurowej tablicy, poświęconej fundatorom świątyni, utkwił zapalnik pocisku czołgowego. Na pytanie, dlaczego detonacja nie nastąpiła w czasie ostrzeliwania terenu wokół kościoła, nie potrafili odpowiedzieć nawet saperzy - opowiada Grzegorz Wiatr.
Książęta przyjadą do Lisowa?
Czy jest szansa na kontynuowanie prac konserwatorskich? - Dotychczas nie było prób nawiązania kontaktu czy w ogóle ustalenia, czy w spadkobiercy włości w Maleszowej i Lisowie jeszcze żyją - mówi wójt Morawicy Marian Buras. - Może jednak warto byłoby spróbować i gdyby znaleźli się zainteresowani, uczynić z kościoła atrakcję turystyczną gminy. Za całą pewnością żyją członkowie włoskiego rodu królewskiego. Po zniesieniu monarchii i ogłoszeniu republiki skazano ich na banicję. Byli królowie, ich małżonki i potomkowie płci męskiej nie mieli prawa wjazdu do kraju, gdyż zabraniał im tego specjalny zapis w konstytucji. Zakaz w odniesieniu do żon członków dynastii uchylono wiele lat temu, lecz dla mężczyzn z dynastii sabaudzkiej włoski parlament zniósł banicję dopiero w 2002 roku. Syn ostatniego króla Włoch, książe Wiktor Emanuel, który opuścił swój kraj jako dziewięcioletnie dziecko, właśnie we wspomnianym roku przybył do Rzymu Z Genewy, po raz pierwszy od 56 lat. Książe i jego rodzina zostali przyjęci przez papieża Jana Pawła II na audiencji prywatnej".
_________________________________________________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________________________